RzeczpospoCzyta o Niepodległej – warsztaty rodzinne

Pomysły na warsztaty rodzinne, które pomagają odkryć na nowo zarówno historię Polski, jak i dzieje swojego regionu oraz przyjrzeć się bliżej losom własnej rodziny.

Przypadające za naszego życia 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę to jubileusz, który może stać się bodźcem i inspiracją do zorganizowania w ramach Nocy Bibliotek wydarzeń dla czytelników, pomogą im odkryć na nowo zarówno historię Polski, jak i dzieje swojego regionu czy przyjrzeć się bliżej losom własnej rodziny. Oczywiście przy wsparciu ciekawych lektur.

Oto pomysł na warsztaty rodzinne podczas Nocy Bibliotek pod hasłem „RzeczpospoCzyta o Niepodległej”.

 

WARSZTATY RODZINNE

(dla dzieci w wieku ok. 7–11 lat)

Podstawowe założenie warsztatów to zaprezentowanie faktów historycznych i realiów życia codziennego w międzywojniu poprzez indywidualną historię bohatera – rówieśnika dzieci uczestniczących w zajęciach.

 

Scenariusz warsztatów rodzinnych „Dom Wandy”

Autorka: Nika Kołacz

Tematem warsztatów są losy rodziny Moraczewskich. Proces odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku oglądamy oczami kilkunastoletniej Wandy – córki Jędrzeja, legionisty i pierwszego premiera II RP i Zofii – społeczniczki i posłanki na Sejmu II RP.

Informacje na temat bohaterów warsztatów można znaleźć m.in. na stronie Towarzystwa Przyjaciół Sulejówka w zakładce: Edukacja: towarzystwoprzyjaciolsulejowka.pl oraz w książce Jerzego Kochańskiego Wyznawcy Niepodległej. Piłsudscy, Moraczewscy. Przed Sulejówkiem. W Sulejówku, Fundacja Rodziny Józefa Piłsudskiego i Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 2009.

 

Wprowadzenie

Punktem wyjścia może być książka lub album z dawnymi zdjęciami miejscowości czy regionu albo też tradycyjny album rodzinny.

Na początku zajęć uczestnicy siadają w kole, osoba prowadząca warsztat pokazuje im zdjęcia z pierwszych dekad XX wieku – najlepiej wykonane do 1930 roku lub ewentualnie do 1939 r. Prezentowane zdjęcia warto powiększyć, żeby były jak najlepiej widoczne.

Pomocną inspiracją w wyborze zdjęć w kontekście Warszawy czy innego dużego miasta może być książka Olgierda Budrewicza Warszawa przedwczorajsza Wydawnictwa BOSZ.

Na początku zajęć następuje burza mózgów, która ma na celu wprowadzenie grupy w realia życia przed stu laty.

– Jak sądzicie, jak często ludzie kiedyś robili zdjęcia? Tylko z okazji ważnych wydarzeń. Wtedy ubierali się w swoje najlepsze ubrania i szli do fotografa, który był ważną postacią. Potem trzeba było długo pozować.

– Dlaczego w albumie nie ma kolorowych zdjęć?

 

Kolejny etap to praca w podgrupach, każda z nich dostaje to samo dawne zdjęcie. Dzieci zmieniają się w detektywów; ich celem jest jak najbardziej szczegółowe opisanie fotografii, a także próba znalezienia odpowiedzi na kilka pytań:

– Z jakiej okazji było zrobione to zdjęcie? 

– Gdzie je zrobiono?

– Ile lat temu? Jaka wtedy była pora roku?

 

Łącznie dzieci analizują trzy zdjęcia, ich tematyka powinna być różnorodna. Mogą to być:

– zdjęcia rodzinne zrobione z okazji ślubu, chrzcin itp.

– zdjęcie klasy szkolnej, zawodów sportowych itp.

– zdjęcie ukazujące wygląd ulicy, rynku, targu itp.

Podczas rozmowy o zdjęciach ważne jest zwrócenie uwagi  na stroje, środki transportu, zabawki, jakie dzieci mają w rękach.

Jeśli to możliwe, najlepiej, żeby zaproponowane zdjęcia pochodziły z danej miejscowości czy regionu, żeby dzieci miały szansę poczuć relację pomiędzy historią a własnym życiem.

 

Propozycje  zdjęć możemy znaleźć na stronach Narodowego Archiwum Cyfrowego czy Ośrodka „Karta”.

Poniżej przykładowe zdjęcia z archiwum NAC do wykorzystania w tej części warsztatu.

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/18740/035059cdcfb4f8c10cc52d2d5c162280/

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/80890/035059cdcfb4f8c10cc52d2d5c162280/

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/169355/23207ec618760e9ef3dd34019600c09c/

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/194736/975aa36e5a68f410c88ae1ee73bd9132/

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/103767:1/

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/86979/df4d39189772e7f5b7831cefc14b00a6/

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/28757/7cf3ef2f2072d462113ffc1d6bc7813a/

 

Opowiadanie 

Po pierwszej części warsztatów zapraszamy uczestników do obejrzenia i wysłuchania  historii „Dom Wandy”.  Można ją zaprezentować za pomocą japońskiej metody kamishibai, łączącej w sobie elementy opowieści i przedstawienia. Historia opowiadana za pomocą dużych ilustracji tworzy ciekawy mały spektakl, wzmacnia narracyjne umiejętności słuchaczy, inspiruje też do zadawania pytań, a następnie do tworzenia własnych opowieści.

Więcej o wykorzystaniu metody kamishibai na warsztatach w bibliotece znajdziecie tutaj.

 

Opowieść „Dom Wandy” z proponowanym podziałem na fragmenty – ilustracje.

O nas

Czy macie ochotę cofnąć się w czasie ponad 100 lat? Oto ja – Wanda Moraczewska – i moja rodzina. Mam starszego brata Kazika i młodszego Adasia. Mój tata jest inżynierem i buduje tory kolejowe, a mama jest nauczycielką. Oprócz tego często angażują się w wiele innych spraw, więc w naszym domu zawsze jest dużo ludzi…

Tło

Wiem, że trudno wam w to uwierzyć, ale Polski od ponad 100 lat nie ma na mapie. Dawno temu nasi sąsiedzi, którzy mieli silniejsze armie, podzielili się naszymi ziemiami. Teraz Polacy mieszkają w trzech różnych państwach – w Rosji, Niemczech i Austrii. W Warszawie czy Poznaniu, gdzie mieszkają nasi kuzyni, do niedawna zakazane było mówienie w szkole po polsku, były za to surowe kary. Nie można też obchodzić ważnych polskich rocznic czy przypominać o naszych bohaterach. My mieszkamy we Lwowie w austriackiej Galicji, gdzie jest trochę łatwiej. Mimo to rodzice  wierzą, że Polska znów może być wolnym krajem.

Wybuch wojny

W sierpniu 1914 roku wszystko się nagle zmienia, bo wybucha wojna między Rosją a Austrią i Niemcami  Tata zgłasza się do oddziałów Józefa Piłsudskiego, działających pod komendą armii austriackiej i idzie walczyć jako polski legionista. My z mamą musimy uciekać z domu, bo nasze miasto zajmują wojska rosyjskie. Mam 9 lat i jestem nieszczęśliwa, bo nie mogę zabrać ze sobą wszystkich ulubionych książek i rudego kota Felka, który musi zostać u sąsiadki.

Wojna

Okazało się, że niestety jeszcze kilka razy musimy się przeprowadzać. Mama stara się być użyteczna, dużo pracuje – razem z innymi kobietami szyje mundury dla legionistów. Ja też chce pomóc – przyszywam guziki mundurów. Ciągle brakuje jedzenia, ale mimo to przygotowujemy paczki dla żołnierzy. Nasz dom jak zawsze jest pełen ludzi, brak w nim tylko taty…

Tata

Najbardziej lubię dni, kiedy od taty przychodzą listy z frontu. Tata czasem skarży się na mróz, czasem dokuczają mu małe robaki (czyli wszy), ale opisuje też śmieszne historie o swoich kolegach. Wspomina o komendancie Józefie Piłsudskim, który mieszka w ziemiance razem z innymi i którego żołnierze lubią i szanują. Tata ma nadzieję, że jeśli nasi zaborcy pokłócili się między sobą,  to dobry znak, bo może znów powstać Polska. U nas w domu też jest zimno – choć na pewno nie tak jak u taty – nie można kupić węgla, a jak już jest, to jest bardzo drogi.

Wanda

Ostatnio wpadłam na nowy pomysł – razem z innymi znajomymi założyliśmy Polski Komitet Pomocy Dzieciom. Bardzo długa nazwa, a wiecie o co w tym chodzi? Chodziliśmy z koszykami po sklepach i biurach w mieście i zbieraliśmy produkty dla naszych legionistów.. Potem wymyśliliśmy coś jeszcze lepszego – przygotowaliśmy koncert! To było naprawdę dużo pracy –sami zrobiliśmy dekoracje, kostiumy i dużo ćwiczyliśmy. Wyobraźcie sobie, że przyszło więcej widzów niż było miejsc! Dzięki sprzedaży biletów na koncert udało nam się zebrać kolejne pieniądze dla żołnierzy.

Koniec wojny

Wreszcie wojna, którą już niektórzy nazywają Wielką Wojną – się skończyła… Do Warszawy w połowie listopada 1918 roku przyjechał wypuszczony z więzienia Józef Piłsudski. Mieszkańcy Warszawy zaczęli zrywać niemieckie flagi i obwieszczenia, a także zabierać broń niemieckim żołnierzom. Piłsudski napisał depeszę do innych krajów, że od tej chwili Polska znów może decydować sama o sobie, a potem po kilku dniach zaproponował, żeby mój tata – Jędrzej Moraczewski, został premierem i stworzył  rząd, który będzie kierował krajem. W końcu po 123 latach niewoli Polska znów była niepodległa!

Trudne początki

Zamieszkaliśmy w Warszawie. Miasto, tak jak inne, było zniszczone przez wojnę, brakowało jedzenia, ubrań i opału, wszystko było bardzo drogie. Początki nowej Polski też nie były łatwe, bo trzeba było połączyć ze sobą trzy różne ziemie, w których mieszkali Polacy. W każdym z zaborów były różne szkoły, języki, pieniądze i prawa. Różna była nawet szerokość szyn kolejowych. Teraz wszystko trzeba było połączyć, żeby powstał jeden kraj. Na dodatek ciągle jeszcze nie były ustalone wszystkie granice naszego kraju i trzeba było o nie walczyć…

Mama

W styczniu 1919 roku odbyły się wybory do sejmu, pierwszy raz mogły też głosować kobiety. Wybrano osiem kobiet i jedną z nich była moja mama, Zofia Moraczewska. Sama też chciałam coś robić i działać, więc w mojej szkole założyłam skautowską, czyli harcerską drużynę dla dziewczyn. 

Sąsiedzi

Ostatnio przeprowadziliśmy się do Sulejówka. Zamieszkaliśmy w domu w zielonym ogrodzie, blisko stacji kolejowej. Okazało się, że obok ktoś chce sprzedać teren z drewnianym domkiem.  Rodzice opowiedzieli o tym pani Oli Piłsudskiej, która zdecydowała się go kupić. Wkrótce potem państwo Piłsudscy ze swoimi małymi córeczkami stali się naszymi sąsiadami. W płocie między naszymi posesjami zrobiliśmy furtkę, bo bardzo lubiliśmy się odwiedzać. Swój dom nazwali „Milusinem” –  ale to już historia na kolejną opowieść…

Ilustracje do opowieści „Dom Wandy” do wykorzystania w teatrzyku kamishibai, można wykonać metodą kolażu z użyciem archiwalnych zdjęć.

Proponowane archiwalne zdjęcia do niektórych ilustracji:

Jędrzej Moraczewski jako legionista

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/56375/dbe4fc793c509c34f900a146a69a0745/

Legiony Polskie

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/64237/85e17e755d0c499bfb105d6fe2d0fc82/

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/57436/85e17e755d0c499bfb105d6fe2d0fc82/

Józef Piłsudski jako legionista

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/78794/85e17e755d0c499bfb105d6fe2d0fc82/

Jędrzej Moraczewski jako premier

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/58992/dbe4fc793c509c34f900a146a69a0745/

Rząd Jędrzeja Moraczewskiego

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rz%C4%85d_J%C4%99drzeja_Moraczewskiego#/media/File:Rzad_1918.jpg

Zofia Moraczewska

https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Zofia_Moraczewska.jpg

Zakończenie

Na zakończenie warsztatów, po obejrzeniu i wysłuchaniu przez dzieci historii rodziny Moraczewskich, możemy zapytać uczestników, kim według nich została Wanda jako dorosła osoba. Możemy też poprosić, aby narysowały swoją ilustrację, która będzie kończyła historię „Domu Wandy”.

Potem warto pokazać dzieciom zdjęcia Wandy Moraczewskiej i powiedzieć, że została nauczycielką języka łacińskiego w warszawskim liceum im. Juliusza Słowackiego.

 

Kontynuacja warsztatów – kilka pomysłów

Album

Kolejne spotkanie można poświęcić na zrobienie albumu dotyczącego waszej miejscowości. Każdy z uczestników na warsztat powinien przynieść zdjęcie lub rysunek ważnego dla niego miejsca, np. domu, placu zabaw, szkoły czy parku. Album może składać się z połączonych ze sobą czarnych kartek A4 i grubości bloku technicznego. Każda z osób ma do zagospodarowania własną kartkę, oprócz umieszczenia na niej rysunku czy zdjęcia warto dodać uzasadnienie, dlaczego to miejsce uważa się za wyjątkowe. Album może otwierać zdjęcie biblioteki i lista osób biorących udział w warsztatach, warto też podkreślić, że w przyszłości, za kolejne 100 lat, może on stanowić nie tylko pamiątkę dla uczestników 104 edycji Nocy Bibliotek (mamy nadzieję, że taka będzie :-)), ale też źródło wiedzy dla waszych potomnych o roku 2018.

Milusin

Przygotowanie opowieści – przedstawienie metodą kamishibai o rodzinie Piłsudskich, mieszkańcach „Milusina” w Sulejówku.

Opowieść może powstać na podstawie książki Włodzimierza Kalickiego Powrót do Sulejówka, Wydawnictwa Agora i wspomnień Aleksandry Piłsudskiej.

Warto zwrócić uwagę na świat dziecięcych zabaw, ukazanie dnia codziennego rodziny i postać Józefa Piłsudskiego, postrzeganą z innej perspektywy niż zwykle – jako domownika „Milusina” i troskliwego tatę. Ciekawy dla uczestników warsztatu może być opis imienin Marszałka i  prezentów (w tym zwierząt), które dostawał od licznych gości.

Proponowany przebieg warsztatów to najpierw czytanie wybranych fragmentów książki Włodzimierza Kalickiego, a następnie podział dzieci na grupy – każda wykonuje jedną lub dwie ilustracje, w zależności od liczby uczestników warsztatów.

 

 

Scenariusz warsztatu „Pomysł Józka”

Autorka: Nika Kołacz

Warsztat dla dzieci w wieku ok. 7-11 lat

Historia to nie tylko wygrane bitwy, ważne spotkania i podpisane dokumenty. Historię tworzą ludzie tacy sami jak my, ze swoimi marzeniami czy zmartwieniami, żyjący wiele lat przed nami. Jak wyglądał ich codzienny dzień? Jakich sprzętów używali? Na warsztatach rodzinnych „Pomysł Józka” zajrzyjmy na chwilę do domów sprzed stu lat, żeby się o tym przekonać.

Warsztat dla dzieci w wieku 7-11 lat powstał na podstawie opowiadania Pradziadek urodzony w 1918 r., z  książki Pawła Beręsewicza Poczet psujów polskich, Wydawnictwo Literatura 2016 r.

 

Wstęp

Na początku warsztatów uczestnicy siedzą w kole. Prowadzący zajęcia pokazuje im stary przedmiot np. samowar, moździerz, tarę, drewniane liczydło albo telefon z tarczą. Najlepiej żeby był to przedmiot, którego dzieci będą mogły dotknąć.

Zaczynamy od pytania:

– Co to jest? Do czego to mogło służyć?

Następnie pojawiają się zdjęcia kolejnych starych przedmiotów, np. pióra i kałamarza, dawnej pralki czy kuchni węglowej.

Może też pokazać dzieciom zdjęcia współczesnych przedmiotów i poprosić, żeby dopasowały do siebie „odpowiednik” z przeszłości i jego współczesną wersję.

 

Opowieść

Po wstępie dotyczącym dawnych przedmiotów zapraszamy dzieci do wysłuchania czwartego rozdziału z książki Pawła Beręsewicza  „Poczet psujów polskich”. Wcześniej wspominamy, że bohaterem historii oprócz małego chłopca i jego taty będzie pewien przedmiot i prosimy o zgadnięcie, jaki … Nawet jeśli padnie prawidłowa odpowiedź (żelazko), nie potwierdzamy, tylko jeszcze trochę trzymamy dzieci w niepewności.

Historię przygody Józka można przedstawiać albo wspomnianą wcześniej metodą kamishibai albo czytając odpowiedni rozdział książki. W obu przypadkach ważne są pytania zadawane uczestnikom w trakcie opowieści, aby utrzymać uwagę słuchaczy i dać pole ich wyobraźni.

Opowieść  „Pomysł Józka” z proponowanym podziałem na kolejne fragmenty – ilustracje.

1. Wstęp

Moja mama nie lubi prasować i nie wychodzi jej to  najlepiej … O wiele lepiej robi to mój tata. Myślę, że dobrze, że moja mama nie musi prasować żelazkiem, jakim prasowała jej prababcia, a moja praprababcia, bo wtedy by dopiero narzekała …

2. Żelazko z duszą

Żelazko mojej praprababci było naprawdę bardzo ciężkie. Kiedyś prasowanie to była cała długa operacja. Po pierwsze musiał być rozgrzany piec lub kuchnia, tam nagrzewał się „wkład do żelazka”. Potem trzeba było ostrożnie go wyciągnąć i włożyć go do specjalnego schowka w żelazku. Teraz wreszcie można było prasować, ale rzecz jasna po jakimś czasie wkład przestawał być gorący i trzeba było wszystko zaczynać od nowa. Zwykle za jednym razem udawało się uprasować tylko jedną sztukę ubrania, np. koszulę. Po jakimś czasie żelazko trochę się zmieniło. Posłuchajcie opowieści o Józku …

3. Nowe żelazko

Józek wraz ze swoją rodziną mieszkał w kamienicy. To było sto lat temu, więc dopiero niedawno podłączono do niej prąd. Dzięki elektrycznym żyrandolom w mieszkaniu było dużo jaśniej. Pewnego letniego dnia tata Józia, który był adwokatem i pracował w sądzie, wrócił do domu z dziwną paczką pod pachą. Kiedy rozwinął papier okazało się, że jest to żelazko, ale jakieś inne. To żelazko nie miało „duszy” i działało po podłączeniu do prądu. Tata Józka dostał je w prezencie od swojego przyjaciela, który przywiózł to cudo z zagranicy.

4. Prasowanie

Najbardziej zainteresowana żelazkiem była rzecz jasna gosposia Magda, która codzienne musiała długo prasować białe koszule taty Józka. Na początku była bardzo nieufna i nie wierzyła jak żelazko, które nie ma „duszy”, może działać, potem jednak dala się przekonać i pozwoliła tacie podłączyć żelazko do prądu. Od tego czasu prasowanie koszul stało się prostsze. Kiedy Magda zajęta była prasowaniem, Józek miał szansę niepostrzeżenie dostać się do szafki w kredensie, gdzie w wielkim słoju trzymano różne słodkości, a za słodyczami Józek naprawdę przepadał …

5. Pomysł Józka

Pewnego zimowego dnia Józek siedział przy oknie i obserwował padający śnieg.  Patrząc na białe płatki leniwie spadające w dół, wspominał tęsknie wspaniały smak gorącej czekolady,  którą ostatnio pił z rodzicami w cukierni. Koledzy na podwórku właśnie rozpoczynali budowę imponującego bałwana, kiedy Józkowi wpadł mu do głowy bardzo ciekawy pomysł. Na szczęście nikogo akurat nikogo nie było w domu, więc postanowił go zrealizować…

6. Powrót taty

Kiedy jakiś czas potem tata Józka wracał do domu, bałwan na podwórku był już gotowy, brakowało mu tylko nakrycia głowy. Tata Józka podniósł małego chłopca, żeby ten mógł nałożyć na głowę bałwana stary kapelusz i wszedł do  klatki schodowej, gdzie poczuł dziwny zapach … Przyspieszył kroku… Kiedy wszedł do  mieszkania zobaczył Józka, który nerwowo coś przełykał schowany za wielką płachtą gazety. Na dodatek synek zaczął zadawać tacie dziwne pytania i nie odpowiadał na uwagi o dziwny zapach .. Tata podszedł do uchylonego okna, kiedy w mieszkaniu rozległ się dzwonek…

7.Rozmowa

Kiedy tata poszedł otworzyć drzwi  Józek nastawił uszu… Usłyszał „spadło z okna”, „głowa cała roztrzaskana” i zamarł… Czekoladki, przypieczone przed chwilą na gorącym żelazku, przestały mu jakoś smakować. Bał się, że za swój niecny czyn pójdzie do więzienia.

Okazało się, że żelazko, które Józek szybko wystawił na parapet, kiedy usłyszał, że tata wraca, spadło i zniszczyło głowę bałwana…

8. Czekolada

Józek przez miesiąc nie mógł jeść słodyczy, co było dla niego dotkliwą karą. Od tamtej przygody nie gustował już tak bardzo w płynnej czekoladzie, choć rzecz jasna nadal lubił ją w wersji stałej.

Jak sądzicie, kim Józek został kiedy dorósł ?

Zakończenie

Na zakończenie warsztatów uczestnicy mogą narysować brakującą ilustrację, pokazującą, jak Józek przypala czekoladki na żelazku i / lub ilustrację Józka jako dorosłego Józefa, właściciela najlepszej cukierni w miasteczku.

 

Kontynuacja warsztatów

Propozycja 1. Radio

Zadaniem dzieci jest wymyślenie historii związanej z innym przedmiotem, który odegrał ważną rolę w dwudziestoleciu międzywojennym w Polsce.  Może być to np. radio.

Przygotowując warsztat, warto skorzystać ze zdjęć związanych z radiem z Narodowego Archiwum Cyfrowego, np.

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/80538/e2e8c3f866b046ceec33a43679db15eb/

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/91305/e0dc3c0717576bb363bb13b6ab05efcc/

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/84477/e0dc3c0717576bb363bb13b6ab05efcc/

 

Propozycja 2. Przedmioty

Na następne spotkanie dzieci wraz z rodzicami przynoszą z domu stare przedmioty i opowiadają ich historię.

 

Propozycja  3. Kapsuła

Przygotowanie i zakopanie „kapsuły czasu”, którą można będzie odkopać za kolejne 100 lat.

Wykopaliska, rzeczy znalezione mówią nam bardzo dużo o dawnych czasach, my też możemy zostawić wiadomość dla przyszłości.

Kapsułą może stać się szczelne pudełko albo duży słoik.

 W kapsule może się m.in. znaleźć

– lista / zdjęcie uczestników projektu

– wiadomości o waszej miejscowości w 2018 roku – ilu liczy mieszkańców, jakie są ważne miejsca czy święta lokalne.

– wiadomości o bibliotece (ilu ma czytelników, książek, jaka książka dla dzieci była najchętniej wypożyczana ), kto w niej pracuje.

– zdjęcie / rysunek przedstawiający bibliotekę.

Nika Kołacz

foterdziecko