Informacje o bibliotece

Działalność Filii nr 1 w Józefowie Biblioteki Publicznej w Ożarowie Mazowieckim Działalność kulturalna ożarowskich placówek bibliotecznych jest różnorodna i nie pomija żadnej z grup wiekowych. Oprócz spotkań autorskich, czytania dzieciom i konkursów regularnie odbywają się np. spotkania senioralnego Klubu Pasjonatów, Dyskusyjnego Klubu Książki dla dorosłych, rozgrywki brydżowe i planszówkowe. Filia Biblioteki corocznie bierze czynny udział w dużych wydarzeniach promujących kulturę i czytelnictwo, jak: Tydzień Bibliotek, Narodowe Czytanie, Ogólnopolska Noc Bibliotek, Ogólnopolskie Czytanie „Jeżycjady” Małgorzaty Musierowicz, Ogólnopolski Tydzień Czytania Dzieciom, Akcja edukacyjna Muzeum POLIN „Żonkile”, akcja bookstartowa Instytutu Książki „Mała książka - Wielki człowiek” i in. Działania Filii niejednokrotnie wychodzą poza siedziby, organizowane są m.in. w miejskich przestrzeniach zielonych (biblioteki podwórkowe, Książka i Róża, Narodowe Czytanie, gry plenerowe) oraz w tutejszym przedszkolu i szkole podstawowej.

Godziny wydarzenia

19.00-22.00

Plan wydarzeń

Zapraszamy dzieci w wieku 7-10 lat, wraz z opiekunami.
 
W programie:
– Gry i zabawy,
 
– Głośne czytanie nieco osobliwych opowieści,
 
– Poczęstunek,
 
– I inne czytelnicze niespodzianki!
 

Chętnie przyjmiemy do księgozbioru

Ksiązki dla dzieci i młodzieży, W dobrym stanie.

Typ biblioteki
Dane podstawowe
  • Miejscowość

    Ożarów Mazowiecki

  • Kod pocztowy

    05-860

  • Adres

    Fabryczna 15

  • Strona

    http://biblioteka.ozarow-mazowiecki.pl/filia-nr-1-w-jozefowie/

Podziel się
Relacja z wydarzenia

7 października 2023 roku w Filii nr 1 w Józefowie Biblioteki Publicznej w Ożarowie Mazowieckim miało miejsce wydarzenie skierowane do dzieci wraz z opiekunami w ramach ogólnopolskiej akcji Noc Bibliotek, podczas którego nieustannie i na różne sposoby udowadnialiśmy, zgodnie z tegorocznym hasłem akcji, że „ABSURD NIE CZYTAĆ!” oraz warto odwiedzać bibliotekę.
 
Na początek naszego wydarzenia zapytaliśmy naszych najmłodszych uczestników czym właściwie według nich jest „absurd”? A czemu „Absurd nie czytać”? Okazało się, ze słowo wydaje się trudne i nieco dziwne. Na szczęście z pomocą przyszli rodzice, którzy zainaugurowali z nami wieczór głośno odczytując wiersz pt. „Absurd nie czytać”, stworzony przez zaprzyjaźnioną z naszą instytucją Katarzynę Włodarską z Mikołajskiego Klubu Poezji:
 
Już dawno książkę wynaleziono,
więc w dłonie trzeba ją chwytać,
codziennie znaleźć chwileczkę czasu,
bo przecież to absurd nie czytać!
Przerzucić kartki, poczuć jej klimat,
z bohaterami przywitać.
W świat wyobraźni
hen, hen wypłynąć,
bo przecież to absurd nie czytać!
Dorośli, dzieci, starzy i młodzi
chcemy Was dziś zapytać:
czy książka to Wasz najlepszy przyjaciel?
Bo przecież to absurd nie czytać!
 
I wszystko stało się o wiele jaśniejsze – absurd nie czytać, bo wtedy mniej wiemy i nie uczymy się nowych rzeczy. Absurd nie czytać, bo nie rozwija się wtedy nasza wyobraźnia. Następnie wszyscy się sobie przedstawiliśmy – tradycyjnie i sprawdzając jak niezwykle brzmią nasze imiona czytane „na wspak” – oraz zapoznaliśmy się trochę grając w grę „nie mów tak, nie mów nie”.
Po rozgrzewce pierwsze emocjonujące zadanie – w bibliotece i korytarzach zgasły światła, a dzieci w dwuosobowych zespołach i latarkami w dłoniach udały się na poszukiwanie poukrywanych kopert, z tytułami opowiadań, które potem oczywiście razem głośno przeczytaliśmy. Tytuły były na dodatek zaszyfrowane. Musimy przyznać, ze zarówno przygotowane przez nas kryjówki, jak i szyfry zostały bardzo sprawnie rozpracowane.
Historie, które towarzyszyły nam w tym roku, musiały by oczywiście trochę dziwne, ale były też bardzo śmieszne. Nie znaczy to jednak, że nie zawierały w sobie żadnego morału. Wybraliśmy je z książek „Historie trochę szalone” oraz „Księżniczki nieco zakręcone” estońskiej pisarki Piret Raud, która naszym zdaniem z absurdem radzi sobie świetnie.
Każdej z poznanych opowieści towarzyszyły nietypowe konkurencje. I tak, „Zmyślna Liisa” była inspiracją do rymowania – do zaproponowanych przez bibliotekarki początków zdań, uczestnicy musieli ułożyć drugi, zakończony rymem wers. Niektórzy nie ograniczali się do tego, lecz tworzyli całe wierszyki. Przytaczamy niektóre z nich:
 
Na podwieczorek tylko nie muchomorek.
 
Bibliotek Noc – spełnionych gwieździstych wrażeń noc.
 
W ciemnym lesie huka sowa,
Zaraz mnie zaboli głowa.
A gdy sowa już przestanie
To ktoś nagle z łóżka wstanie.
Lecz gdy sowa znowu zacznie
To ten ktoś znowu spać zacznie.
 
Raatunku! Liisa się pali – przyjedźcie strażacy wspaniali!
 
Myszy w sklepie harcują, na kawałek sera polują.
 
Weź książkę w dłonie i zadrżą Ci skronie.
 

Oprócz tego postawiliśmy przed uczestnikami wcale niełatwe wyzwanie uporządkowania, a właściwie ułożenia sześciu kubeczków w piramidę, ale… bez dotykania ich żadną częścią ciała. Do dyspozycji była tylko gumka recepturka z umocowanymi do niej sznurkami, którymi należało odpowiednio manewrować, by ustawić kubeczki w odpowiedni sposób. Zmierzyły się z tym dwa zespoły po pięć osób. Sukces można było osiągnąć przede wszystkim dzięki współpracy i słuchaniu siebie nawzajem.
Trzecia koperta skrywała w sobie rebus z hasłem-tytułem „Jajko i joga”. Co prawda nie zachęcaliśmy do stawania na głowie (a przynajmniej nie dosłownie), ale za to rozruszaliśmy naszą nocna ekipę gimnastyka na odwrót. Zamiast skłonu w prawo – należało zrobić skłon w lewo, zamiast szybkiego marszu – iść w wolnym tempie. Ale za to jak stanąć odwrotnie na baczność albo zrobić pajacyka? Tu propozycje były różne.
Po tak intensywnym i nietypowym treningu przyszedł czas na przerwę i poczęstunek. Jest nam bardzo miło, że uczestnicy zechcieli przynieść na wspólny stół coś od siebie. I tak się złożyło, że wyszedł nam „absurdalnie słodki poczęstunek”, bo królowały ciasteczka i chrupki (choć nie zabrakło też owoców!). Była to świetna okazja do rozmów w kuluarach, integracji i dzielenia się dotychczasowymi wrażeniami, zarówno przez dzieci, jak i rodziców.
Na półmetku wydarzenia poznaliśmy historię „Prosiaczka, który nie potrafił chrumkać”, a traf chciał że tego właśnie od niego oczekiwano na egzaminie wstępnym do szkoły. A jak poradziły sobie dzieciaki z zadaniami w przygotowanym przez nas komicznym konkursie z naśladowania? Na chwile zamieniliśmy się w nim w gwiżdżące czajniki, ruszaliśmy się jak Egipcjanie przedstawieni na starożytnych rysunkach, by zaraz potem pełzać jak węże… Uczestnicy ochoczo podjęli się wykonywania tych naszych nieco szalonych propozycji. Komisja konkursowa złożona z rodziców zgodnie uznała, że wszystkim należą się brawa i wszelkie wyróżnienia za odwagę!

Ostatnim zadaniem, inspirowanym treścią opowiadania „Kółko o dobrym sercu”, było stworzenie w grupach „rzeźb” do wylosowanych, bardzo fantazyjnych haseł, takich jak „beczka śmiechu”, „kapelusz dla bibliotekarki” czy „wynalazek czarodzieja”. Ponadto uczestnicy musieli poradzić sobie przy minimum środków – do dyspozycji mieli jedynie arkusze papieru pakowego, kolorową włóczkę, nożyczki i opcjonalnie flamastry. Każda z grup przyjęła inną strategię wykonania – powstały prace bardzo dopracowane, z kolei niektóre przypominały bardziej prototyp, ale za to były ogromnie treściwe. Interpretacje – jedne dosłowne, inne potraktowane w przenośni. Jako podsumowanie tego kreatywnego wyzwania zaaranżowaliśmy szybką wystawę, podczas której zgadywaliśmy, jakie hasła mogą kryć się za poszczególnymi dziełami. Było przy tym sporo śmiechu, ale jednocześnie pojawiały się bardzo trafne skojarzenia!
Trzy godziny minęły wszystkim niesamowicie szybko. Przyszedł moment na podziękowania, gratulacje za aktywny udział i prezenty, ufundowane przez Urząd Miejski w Ożarowie Mazowieckim oraz Bibliotekę Publiczną w Ożarowie Mazowieckim. Na koniec zrobiliśmy wspólne pamiątkowe zdjęcie i pożegnaliśmy się, już w pełni przekonani, że to „absurd nie czytać”, nie tylko w Noc Bibliotek, ale przez cały rok.
W ramach akcji w Filii nr 1 w Józefowie odbyły także się pokazy filmów - "Moja mama gorylica" (grupa zogranizowana, 20 widzów) oraz wieczór filmowy z animacją "Pamiętniki Tatusia Muminka" (24 widzów).

foterdziecko